Jak wcześniej wspominałam, praca w Klubie Małego Czytelnika wre i ciągle powstają nowe prace. Młodzi twórcy czerpią natchnienie z literatury, której coraz grubsze tomy zgłębiają.
Okazało się również, że nadana przeze mnie nazwa Klub Małego Czytelnika nie satysfakcjonuje w pełni wszystkich jego członków i właśnie wyłoniła się, na wniosek Wojtusia, nowa propozycja: Klub Dużego Czytelnika.
Hmm….. demokracja to demokracja, nie mam wyjścia, będę musiała to poddać pod dyskusję na naszym najbliższym zebraniu. A póki co, zapraszam do kolejnej wycieczki po naszej Galerii.